Farmy fotowoltaiczne na gruntach wodnych
Fotowoltaika wiedzie prym w odnawialnych źródłach energii. Zaczynaliśmy od małych instalacji na gospodarstwach domowych, poprzez stawianie farm fotowoltaicznych na gruntach naziemnych. Jednak firmy idą teraz do przodu i stawiają na innowację, w związku z czym powstają nowe farmy fotowoltaiczne, ale na gruntach wodnych.
Powodów jest kilka. Grunty naziemne kiedyś się skończą, dlatego trzeba szukać alternatywnych rozwiązań.
Farmy PV na gruntach wodnych są bardziej efektywne. Do zalet takich inwestycji należy:
- Większa wydajność – Dzięki zjawisku chłodzenia paneli, które znajdą się na powierzchni wody, wydajność zwiększa się o około 5 – 10%.
- Pełne zagospodarowanie powierzchni wodnej – Panele, które znajdują się na gruntach wodnych, nie są zacienione, dzięki czemu są gęściej ułożone. Zajmują tym samym mniejszą powierzchnię, niż instalacja naziemna o porównywalnej mocy.
- Zmniejszają parowanie wody – Instacja fotowoltaiczna tworzy barierę ochronną na tafli wody, dzięki czemu obniża parowanie wody o około 80%.
- Łatwiejsze przyłączenie do sieci – Przy tego typu inwestycjach występuje mniejszy problem z przyłączeniem do sieci, ponieważ farmy na gruntach wodnych instalowane są w miejscach, gdzie jest łatwe przyłączenie do sieci. W pobliżu żwirowni lub elektrownie wodnych.
- Nie zajmują gruntów naziemnych – Grunty zostają na potrzeby rolnictwa leśnictwa itd.
Jak widać zalet tego typu konstrukcji jet bardzo dużo, a same elektrownie fotowoltaiczne powstają na całym świecie. Można je spotkać w Japonii, Korei Północnej, Chinach. Coraz częściej technologię tę wykonuje się też w Europie m.in Holandii, Francji, Wielkiej Brytanii. Centralny pływak przy farmach na wodzie ma wyporność między 80 a 100 kg. Waga ta wpływa, na to, aby panele nie zatonęły.